Przepraszam za nieobecność ale nasypało śniegu do kolan i właśnie z tego powodu internet zastrajkował.
Przez całe 2 tygodnie siedziałam jak jaskiniowiec, jeden jedyny plus tego wszystkiego, że ozdoby świąteczne są już prawie gotowe czekają jedynie na zawieszenie w odpowiednich miejscach.
Zamierzam się tym dzisiaj zająć, więc efekty powinny być w najbliższym czasie zamieszczone na blogu.
Teraz mam ciężki orzech do zgryzienia z Wigilia, nie mam pojęcia co ubrać. Szafa wydaje mi się pusta, muszę skorzystać z powrotu internetu i pobuszować po asos i może h&m.
asos ma taka cudowną zakładkę -70%, można upolować ciekawe rzeczy. Aktualnie mam manie na koszule.
A Wy już macie stroje na Wigilię?
Prezenty już mam gotowe, czekają oczywiście na zapakowanie. Uszyłam mamie kosmetyczkę, zrobię jej dzisiaj zdjęcie i jeszcze wieczorem dokoptuję do posta.
Stylizacja sprzed ok 2 tyg. niezbyt aktualna, ponieważ w ciągu braku internetu byłam tez chora. Nie chciałam robić zdjęć z snoplem wiszącym do kolan i nosem czerwonym jak rudolf :)
butki masz świetnie ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie ;)